Korzystasz z Internet Explorera 8 (lub starszego...)! W związku z tym:
- ta strona będzie prawdopodobnie wyświetlać się nieprawidłowo,
- najwyższy czas na aktualizację lub zmianę przeglądarki! ;)

reklama
reklama

Razem czytamy Powstanie

Razem czytamy Powstanie
📅 Data: sobota, 05 sierpnia 2017

⌚ Godzina rozpoczęcia: 20:00

📌 Miejsce: Warszawa - Śródmieście, Plac Powstańców Warszawy (pokaż na mapie)

Szczegółowy opis poniżej ⬇️
reklama


Otwarte czytanie tekstów poświęconych ludności cywilnej Warszawy w trakcie Powstania.

„Opłakujmy godzinę
kiedy się wszystko zaczęło,
kiedy padł pierwszy strzał.

Opłakujemy sześćdziesiąt trzy dni
i sześćdziesiąt trzy noce
walki. I godzinę
kiedy się wszystko skończyło.

Kiedy na miejsce, gdzie było milion ludzi,
przyszła pustka po milionie ludzi”

Anna Świrszczyńska, Ostatnie polskie powstanie

„To wszystko zresztą zupełnie jest tak jakby jednym złudzeniem. Strasznie oklepane powiedzenie. Ale tylko to mi pasuje. Do tego, co wtedy się odczuwało. Bo nie trzeba było być aż poetą, żeby troiło się w głowie. A jeżeli mało piszę o wrażeniach. I zwyczajnym językiem wszystko. Tak jakby nigdy nic. Albo nie wchodzę w siebie prawie, czyli jestem jakby od wierzchu. To tylko dlatego, że inaczej się nie da. Że zresztą tak to siebie się czuło. I w ogóle to jest jedyny sposób, zresztą nie sztucznie wykombinowany, ale jedyny właśnie naturalny. Przekazania tego wszystkiego”.

Miron Białoszewski, Pamiętnik z powstania warszawskiego (fragment)

Poetka Anna Świrszczyńska trzydzieści lat po powstaniu warszawskim odnalazła język, którym opisała swoje ówczesne przeżycia. Porzuciła przedwojenną formę swojej poezji – metaforyczną, sięgającą po groteskę, stylizowaną. Prosty, ascetyczny język był tym, który w odpowiedni sposób opisywał odwagę, stratę, ból i codzienność okupowanej Warszawy. Jako sanitariuszka uczestniczyła w powstaniu warszawskim. W swojej poezji otwarcie nazywa uczucia i emocje tamtych dni – ból i samotność, ale też momenty nadziei – oraz to, co przyszło po nich – pustkę.

„Pamiętnik z powstania warszawskiego” Mirona Białoszewskiego to jedna z najsłynniejszych opowieści, która relacjonuje przede wszystkim codzienność tego wydarzenia. Historia powstania to „potwornie długa historia wspólnego życia na tle możliwości śmierci”.
Białoszewski właściwie nie pisze o powstaniu – jak sam określa – po prostu musi o nim „gadać”, żeby przedstawić nam prawdę. Jego cywilna perspektywa sprawia, że przedzieramy się wraz z nim się przez kolejne dzielnice, ukrywając się w piwnicach lub szukając schronienia; słyszymy historię jego rodziny, odnajdywania i zagubienia poszczególnych osób; poznajemy kolegów, ciotki i przechodniów, patrząc na opanowane przez tajfun miasto jak na żywą, namacalną tkankę. Białoszewski skupia się na epizodach, szczegółach – niekiedy banalnych, czasem wstrząsających. Każde jednostkowe przeżycie, perspektywa każdego mieszkańca czy mieszkanki miasta, staje się jednakowo ważna.

W dniu rozpoczęcia rzezi Woli, jednej z najbardziej wstrząsających zbrodni popełnionych na ludności cywilnej, chcemy przeczytać te świadectwa z Wami – mieszkańcami i mieszkankami Warszawy. Przygotowaliśmy wybór fragmentów „Pamiętnika…” Mirona Białoszewskiego i wierszy Anny Świrszczyńskiej – każda i każdy będzie mogła i mógł dołączyć do wydarzenia. Czytając, skupimy się na namacalnym oraz prawdziwym heroizmie i zwyczajności, przypomnimy perspektywę ludności cywilnej. Bądźcie tam z nami!

To wydarzenie już minęło.
Sprawdź nadchodzące wydarzenia w dzielnicy Śródmieście lub w kategoriach: spotkanie inne
reklama

Inne wydarzenia / informacje / polecane miejsca w Warszawie

reklama
☕ Postaw kawę